Tylko pocałunek


Wracamy do Summer Harbor. Kiedyś "Uciekąjąca panna młoda" i historia Zaca oraz Lucy, dzisiaj znów spotykamy bohaterów znanego nam miasteczka. Małe środowisko, ludzie, którzy po prostu się lubią, a nawet przyjaźnią oraz rodzina Callahan , bracia - Zac, Beau, Riley. Poznaliśmy ich, ale teraz wszystko się zmieniło. Riley wrócił właśnie z misji w Afganistanie i niestety nie jest dobrze. Wybuch miny oraz utrata części nogi, dramatycznie zmienia jego życie. 
Paige, najlepsza kumpela, jak ją nazywa, będzie jego współlokatorką przez pierwsze miesiące po powrocie. Wydaje się to świetnym rozwiązaniem, ale niestety, jak to w życiu bywa, problemy mnożą się poniekąd same, a trochę z własnej woli bohaterów. Riley bowiem nigdy nie przyznał się, że zakochał się w Paige, kiedy oboje mieli zaledwie siedemnaście lat i to uczucie nigdy się nie zmieniło. Przez tę niespełnioną miłość zdecydował się wyjechać na trudną wojskową misję. 
Przyjaźń czy kochanie? Słynne słowa znanego utworu Adama Mickiewicza pięknie tutaj pasują. Paige musi sama sobie odpowiedzieć na trudne pytanie. Ale zanim to zrobi, mieszka ze swoim przyjacielem, pomaga mu zacząć życie od nowa. Nie jest łatwo. Riley cierpi na stres pourazowy. Wojenne traumy nie są w pełni uświadomione i mężczyzna powinien poszukać pomocy. 
Paige kocha zwierzęta i z pasją im pomaga, prowadzi schronisko. Może takie miejsce, zadziała pozytywnie na byłego żołnierza? Kontakt z psami, kotami, ich bezinteresowną, bezwarunkową miłością. Jest szansa, jednak okazuje się, że schronisko ma kłopoty finansowe i być może trzeba je będzie zlikwidować  Riley chce pomóc dziewczynie, ale jego sprawność fizyczna została mocno pokaleczona, tak, jak i psychika. Pomaga, jak umie, lecz pewnego dnia zaczyna się poddawać i uciekać. I tutaj musi wkroczyć rodzina i przyjaciele, na których nasi bohaterowie na szczęście, zawsze mogą liczyć.
W Summer Harbor spotykamy zatem Zaca i Lucy oraz Beau i Eden, ciotkę Trudy oraz jej dawnego narzeczonego szeryfa Coltona. Historia tej ostatniej pary nabiera nowego charakteru. Ciotka podczas gorącej wymiany zdań, wyjawia sekret, który rzuca zupełnie inne światło na dzieje dawnej miłości. 
O tym, jak trudno zapomnieć i wybaczyć. O tym, że ciężko żyć nie wyjawiając swoich prawdziwych uczuć. O tym, że w życiu nie należy odsuwać się od najbliższych osób. O tym, że nosząc nad sobą "ciemną chmurę", z jaką Riley wrócił z Afganistanu, trzeba przegonić ją na różne sposoby - oczyścić wszystkie myśli, wzmocnić się duchowo i znaleźć siłę głęboko w sobie.
A także i przede wszystkim o prawdziwej miłości, która potrafi przetrwać, pomóc, odnawiać się i nadawać sens każdej przeżywanej chwili. I której w ten walentynkowy czas życzę wszystkim czytelnikom!

Niekoniecznie/ Warto dać szansę / Polecam/ Polecam jak najbardziej:)

Tytuł: Tylko pocałunek. Z serii Summer Harbor. Autor: Denise Hunter
Wydawnictwo: Dreams. oprawa miękka. 336 stron.

Komentarze

  1. Super recenzja :) Myślę, że sięgnę po tę książkę :)
    pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
    https://justynarecenzuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam również "Uciekającą pannę młodą". To jakby odwiedzić przyjaciół w tym samym miasteczku - Summer Harbor.

      Usuń
  2. Ostatnio zbyt często nie czytam takich książek, ale jeśli będę chciała coś lżejszego to z pewnością przeczytam ;)

    Pozdrawiam!
    recenzje-zwyklej-czytelniczki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Summer Harbor mieszkają fajni ludzie :) Warto więc do nich zajrzeć. Pozdrawiam i zapraszam częściej!

      Usuń
  3. To musi być piękna powieść! Bardzo chcę przeczytać! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna miłośc to i powieśc piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Całkiem ciekawa książka, idealna na odstresowanie się :D

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie czasem są właśnie potrzebne, w tym zabieganym świecie. :)

      Usuń

Prześlij komentarz