💫
Książka Małgorzaty Bocheńskiej "Przebudzenie, czasy ostateczne Gai" na pewno nie jest standardową lekturą dla rozrywki. Ze względu na poruszane tematy, zdecydowanie wpisuje się w nurt literatury ezoterycznej, propagując szeroko rozumiany rozwój duchowy. Nietuzinkowy sposób przedstawienia treści to kolejna z ciekawostek, bo w tej książce znajdziecie elementy dramatu z dialogami i podziałem na role, pełne metafor treści poetyckie, refleksyjny esej, a nawet list. Czy taka mieszanka stylów może się spodobać?
Autorka podejmuje się analizy ważnych problemów, które dotyczą współczesnego świata i społeczeństwa. To refleksyjna podróż w głąb ludzkiej świadomości i podświadomości. Pojawiające się postacie aniołów, dusz z innego wymiaru czy samego Boga każą nam zatrzymać się na chwilę i posłuchać ważnego przekazu. A o czym mówią? O duchowym przebudzeniu, które rozpoczęło się na dobre i o zmianach wpływających na likwidację dotychczasowych struktur zarządzania. Jeden z rozdziałów, w którym użyto w tytule słowa "bajka" jest opisem świata idealnego, w którym chyba każdy z czytelników chciałby się znaleźć. Mam wrażenie, ze to jeden z tych momentów lektury, do którego chciałoby się wracać wielokrotnie, na przykład podczas medytacji czy relaksacji, wizualizując obraz wymarzonego życia.
💥
A co z pozostałymi rozdziałami? Czy również warto je dogłębnie i powtórnie analizować? Kilka z nich jest mało przystępna i może nieco zrażać, zwłaszcza tych odbiorców, którzy mają praktyczne i konkretne podejście do życia. Treść napisana w większości swoistym, uduchowionym językiem, może inspirować, ale i chwilami nieco męczyć. To nie jest lektura na jedno popołudnie, ale raczej książka, z którą warto usiąść w ciszy i odosobnieniu, najlepiej gdzieś blisko natury, aby poczuć z nią jedność i pełny spokój. To jak pewnego rodzaju rytuał oczyszczenia myśli, którego potrzebuje wiele żyjących współcześnie osób, ale nie wszyscy mają na to czas albo pomysł. Niektórzy nawet w ogóle nie biorą tego pod uwagę, jako sprawy istotnej dla egzystencji.
Spokojna i dokładna introspekcja, kreowanie własnego życia i skupienie na "tutaj i teraz" to motywy przewodnie w tej treści, dlatego książka spodoba się czytelnikom, którzy świadomie ją wybiorą, aby poprowadziła ich przez ten proces. I z tego powodu warto zatrzymać się właśnie przy tej lekturze. Nie jest to jednak ani pozycja dotyczące stricte religijnej apokalipsy, pojmowanej według słów jednego z Ewangelistów, ale bardziej treść alegoryczna, w której pojawiają się liczne porównania czy personifikacje. Znany i dość powszechnie stosowany dialog Serca z Mózgiem to jeden z przykładów. Przez treść przenika również modna ostatnio i często przywoływana świadomość przepływu energii oraz informacje o mającej właśnie swoje początki Erze Wodnika, która ma odmienić świat tworząc kompletnie inne warunki życia dla ludzi.
💫
"Przebudzenie. Czasy Ostateczne Gai" to lektura niewielka objętościowo, ale wymagająca, bo jej zróżnicowana forma stylistyczna może wzbudzać zarówno ciekawość, jak i niepokój. Czy ta istna mieszanka środków artystycznych rzeczywiście ma czemuś służyć, czy może jest zlepkiem zebranych refleksji pojawiających się znienacka i wręcz atakujących, niczym natrętne myśli na jeden temat? Na uwagę z pewnością zasługują poetyckie części tekstu i można je czytać wiele razy, aby ich przekaz dotarł do nas w stu procentach. Czy więc można polecić tę książkę "w ciemno" i każdemu? Na pewno nie, bo natchniony i uduchowiony przekaz w iście teatralnym stylu nie wszystkim przypadnie do gustu, ale jeśli chodzi o jego głębsze wartości, to z pewnością wiele osób znajdzie tutaj coś dla siebie.
Niekoniecznie/ Warto dać szansę / Polecam/ Polecam jak najbardziej
Tytuł: Przebudzenie, czasy ostateczne Gai
Autor: Małgorzata Bocheńska
Wydawnictwo: WFW
Liczba stron: 118
Oprawa miękka
Komentarze
Prześlij komentarz