Słowa, które są ważne


Język, jakim napisana jest książka może zachęcać, może odstraszyć, można go polubić, a nawet zacząć posługiwać się jego stylem. A Ewangelia ma swój jedyny i niepowtarzalny sposób przekazu. Niestety nie uda nam się jej czytać, jak wciągającej powieści, nie polecam również pochłaniania "na szybko". Nie wyjdzie, bo nie ukrywajmy, język Ewangelii jest trudny dla przeciętnego czytelnika. Wiem, bo sama nim jestem. 
Zdarzało mi się usiąść, w ciszy, spokoju, a i tak powtarzałam niektóre fragmenty kilka razy po to, by pojąć całość tekstu. To samo jest przy słuchaniu. Ile razy po zakończeniu niedzielnej mszy jest się w stanie powtórzyć całą słyszaną treść? Zapamiętać to jedno, ale zrozumieć - oto wyzwanie. Przecież nie wszystkie teksty mówią wprost o tym, co "autor miał na myśli". Nie wszystkie, a nawet mało który...
I po to mamy taką książkę, na jaką właśnie trafiłam. Komentarz do Ewangelii i wszystko staje się prostsze. Dlaczego nie skorzystać? Przecież po to jest teolog, by nam wyjaśniał nie zawsze zrozumiałe treści, przekazał kwintesencję i co więcej, odniósł ją do współczesności. Nie potrzebujemy przecież wciąż rozpatrywać wydarzeń sprzed setek lat, tylko po to, by je utrwalać w pamięci. Owszem, powinniśmy mieć je na względzie, by lepiej rozumieć całość przekazu, ale przecież najważniejsze jest tu i teraz. Życie w zgodzie z tym, czego chciał nauczyć nas Jezus i dlatego przewodnik, jak ta książka jest doskonałą pomocą.
Ja odnalazłam w niej kilka odniesień, które poznałam już w poprzednio czytanych publikacjach. Było łatwiej i z pewnością ciekawiej, bo to jak wejście do znanego pomieszczenia, w którym rozpoznajesz przynajmniej kilka przedmiotów i czujesz się swobodnie. Acedia oto problem, o którym kiedyś czytałam i kiedy autor napisał, że jest ona zagrożeniem dla Kościoła, tekst wciągnął mnie jeszcze bardziej.
"Kościół cierpi na poważne zmęczenie wewnętrzne (...) Równocześnie jest on dla wielu rzeczywistością nieciekawą, niemalże nudną..."
Tak pisze autor o instytucji, która rzeczywiście odnotowuje swoje spadki, jeśli chodzi o zainteresowanie, zwłaszcza wśród młodych pokoleń, choć i starsze nie odstają w statystykach...

Każdy średnio zorientowany rozróżnia i pamięta przypowieści o Synu Marnotrawnym, o drzewie figowym, o cudzie w Kanie Galilejskiej. Znamy, ale czy do końca zawsze rozumiemy? Że to wino, to nie tylko napój, że syn nie tylko jako jednostka. A cudzołożnica, która obmywa olejkiem stopy i zdanie faryzeuszy na ten temat? Przebaczenie, czym jest? Zrozumieniem, tolerancją, a może naiwną wiarą, że wszystko już będzie dobrze? Refleksje, przemyślenia, odniesienie do prawdziwego życia i działanie we właściwie obranym kierunku i dobrym celu, oto efekt, jaki powinna nieść ze sobą Ewangelia. Ale najpierw trzeba ją zrozumieć. Nie myśleć, jak o kolorowych ilustracjach, poznawanych na lekcjach religii w dzieciństwie i odbierać, jako legendę sprzed lat. Zrozumieć ją jako dorosły, dojrzały człowiek, który może wiele wydarzeń sprzed lat opowiedzieć ze swojego życia, bo spotkał już podobnych ludzi, brał udział w podobnych sytuacjach albo obserwował je z daleka. Ale już wie, że Ewangelia to życie, nie takie stare, jak może się wydawać. Ono wciąż się powtarza i bohaterów ma całkiem podobnych i nawet z przyjęciem Słowa są podobne problemy...
Autor tej książki podzielił ją na okresy liturgiczne. Mamy Ewangelię z okresu świąt, Wielkiego Postu, Adwentu, a także z okresu zwykłego. Każdy moment jest dobry, by rozpocząć tę przygodę ze słowem zrozumianym właściwie.
Polecam komentarze Marcello Fariny, które ułatwią nam rozwikłanie wielu wątpliwości, wyjaśnią i pomogą objąć, jako spójną całość, przeszłość z teraźniejszością.

Niekoniecznie/ Warto dać szansę / Polecam/ Polecam jak najbardziej:)

Tytuł: Słowa, które są ważne. Komentarz do Ewangelii niedzielnych Autor: Marcello Farina
Wydawnictwo: Jedność oprawa miękka. 240 stron.

Do kupienia w księgarni wydawnictwa: https://www.jednosc.com.pl/sklep/4533/slowa-ktore-sa-wazne-komentarze-do-ewangelii-niedzielnych-rok-c

Komentarze