🌴🌄
Madera jest wyspą, której geograficznie bliżej do Afryki, niż do Europy. Należy do Portugalii i od kilkunastu lat stała się dynamicznie rozwijającym rajem turystycznym dla mieszkańców ze Starego Kontynentu. W sieci można znaleźć mnóstwo zdjęć i relacji z pobytu na Maderze. Piękno przyrody, łagodny klimat i moda na tę wyspę sprawiły, że stała się docelowym kierunkiem wakacyjnym dla wielu osób. A jak widzą to jej mieszkańcy?
Autorka książki "Moja Madera" Aleksandra Skibińska była tam kiedyś jako turystka, a ponieważ wraz z mężem poszukiwali swojego nowego miejsca do życia, postanowili kupić dom. I nie była to jakaś spontaniczna decyzja, ale dobrze przemyślany krok. Mąż pani Aleksandry pracował jako kapitan żeglugi wielkiej, więc przez całe swoje zawodowe życie szukał idealnego przystanku. Mieli też swoje priorytety, które Madera spełniała niczym wyłowiona z oceanu złota rybka. Do życzeń należało między innymi: mała ilość opadów deszczu, żadnych jadowitych stworzeń, nie za gorąco i nie za zimno, niewielka przestępczość, mili i uczynni mieszkańcy, żadnych drapieżników i najlepiej komunikacja w języku angielskim. Po przeanalizowaniu tych punktów okazało się, że Madera do strzał w dziesiątkę! Ale to była sytuacja, jaką zastali na początku XXI wieku.
⌛ 💥👀
W latach 70 XX wieku na Maderze mieszkało się w charakterystycznych kamiennych domach. Generalnie rzecz ujmując, styl życia na wyspie znacznie odbiegał od kontynentalnego. Dla wielu osób jest to ogromna zaleta, bo cisza, spokój i zwolnione tempo sprzyjają przecież dobremu zdrowiu. A potem zaczęli przybywać turyści. I nie chodzi o tylko to, że to prawdziwe utrapienie z hałasem, tłokiem i zadeptywaniem wszystkiego, co jeszcze rośnie. Wraz z przybyszami pojawiła się znacznie większa przestępczość, drożyzna i korupcja, a tereny i nieruchomości zaczęły być masowo wykupywane przez obcych. Co dalej z wyspą? Dowiecie się z tej książki, bo autorka przedstawia w kolejnych rozdziałach zarówno historyczne ciekawostki z Madery, jak i jej współczesny obraz.
O historii wspomnę w kontekście króla Władysława III Warneńczyka. Dla mnie nowość, bo nigdy o tym nie słyszałam, ale pewnie dlatego, że nie byłam na Maderze. Pojawiła się dość mocno udokumentowana hipoteza, że ten młody polski król wcale nie zginął w bitwie pod Warną, ale wyjechał właśnie na Maderę, dzięki swoim portugalskim krewnym. Otrzymał tam ziemię i dom, w którym mieszkał przez wiele lat i miał rodzinę, a jak dodać do tego, że kilku historyków obstawia, że był również ojcem...Krzysztofa Kolumba, to zaczyna się robić naprawdę ciekawie.
🌺🍌🍷
Ciekawostek jest w tej książce sporo, bo autorka zżyta z lokalną społecznością, chętnie więc opowiada o współczesnej codzienności jak i o tym, czego dowiedziała się z opowieści czy zwiedzając wyspę. Mieszkanie na Maderze dla wielu osób wydaje się rajem, ale po przeczytaniu tej książki naniesiecie sporo poprawek. Wspomnę choćby o tym, że jako mieszkanka wyspy, pani Aleksandra przyznaje, że już nawet nie bierze udziału w najważniejszych świętach lokalnych, bo zwyczajnie jest tam zbyt tłoczno. brak już dawnej prywatności, spokoju i poczucia bezpieczeństwa, za które większość przybyszów tak doceniało tę odległą wyspę.
Autorka wprowadza nas zarówno w klimat popularnych maderskich specjałów i tradycji, jak i smutnego losu psów i kotów na tej wyspie, dowiemy się o traktowaniu piłki nożnej jako niemal świętości oraz o ciężkiej pracy zbieraczy bananów. Poznamy różne sytuacje, również i takie, w których niestety mimo asymilacji, mocno odczuwa się traktowanie obcokrajowców jako obywateli na stałe "obcych" na maderskiej ziemi. Książka jest podzielona na krótkie rozdziały, więc czyta się ją bardzo dobrze, a dołączone zdjęcia pozwalają na jeszcze lepsze zbliżenie do realiów. A puenta na zakończenie mówi nam chyba najwięcej o aktualnym byciu mieszkańcem Madery.
Niekoniecznie/ Warto dać szansę / Polecam/ Polecam jak najbardziej
Tytuł: Moja Madera. Raj na sprzedaż
Autor: Aleksandra Skibińska
Wydawnictwo: Novae Res
Liczba stron: 282
Oprawa miękka
Bardzo chętnie wybiorę się w tę książkową podróż.
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam! :)
Usuń