💖
„Errata” Igi Majak to propozycja z gatunku współczesnej literatury obyczajowej, która jest kontynuacją wcześniejszej powieści autorki pt. Korekta. Bohaterowie stają się nam niemal od razu niezwykle bliscy, bo ich codziennością w pracy są książki, zatem rozumiemy się już od pierwszego akapitu. Ich codzienne życie zawodowe w wydawnictwie splata się z błędami, zmianami i potrzebą wprowadzania tytułowych poprawek również w relacjach osobistych i własnych wyborach życiowych.
Fabuła głównie obyczajowa nie jest jednak pozbawiona pewnych elementów kryminalnych. W tle rozgrywa się bowiem wątek dotyczący dramatycznej śmierci prezesa wydawnictwa oraz znikających w tajemniczych okolicznościach książek. Wszyscy pracownicy przygotowują się do przeprowadzki do nowej siedziby wydawnictwa. Narastający chaos i konieczność uporządkowania archiwów wprowadzają poczucie dyskomfortu, z którym każdy radzi sobie na swój sposób.
👫
Autorka "Erraty" umiejętnie splata wątki zawodowe z prywatnymi, używając przy tym dynamicznego, współczesnego języka, zwięzłych dialogów, ciętych ripost i obrazowych opisów. Główną bohaterką jest Baśka Sypniewska niedawno rozwiedziona redaktorka. Jej relacje z byłym mężem i codzienne życie z dwoma synami wydają się być ustabilizowane. Wszystko jednak staje na głowie, gdy w pracy pojawia się młodszy od niej Paweł, zakochany i zdeterminowany, aby zdobyć wzajemność uczuć Basi. Zaczyna się więc proces życiowej erraty, bo ta dodatkowa kartka codzienności zaczyna się wypełniać zupełnie nową i skądinąd fascynującą treścią.
Narracja tej powieści jest prowadzona nie tylko w sposób lekki, ale i często nieco refleksyjny. Nie brak tutaj współczesnego języka, zwięzłych i dosadnych wypowiedzi z dużą dawką ironii, a także romantycznego ciepła. Są też wątki z akcentem erotycznym, ale napisane w tak sposób, że ich czytanie pozwala pobudzić wyobraźnię, nie naruszając w żaden sposób wysublimowanego stylu. Autorka potrafiła przekazać to wyjątkowe napięcie emocjonalne pomiędzy dwójką zakochanych osób, nie używając przy tym szczegółowych opisów fizjologii, których tak wiele w dzisiejszych powieściach, mających przyciągać czytelników. To ewidentnie wskazuje na wysoki poziom warsztatu pisarskiego, empatii, jak i kultury słowa, których tak potrzeba w polskiej literaturze.
💞
Możemy śledzić losy bohaterów, którzy podejmują nowe wyzwania i dokonują zmian w życiu, często wymuszonych przez okoliczności, ale bywa, że dokładnie zaplanowanych przez jedną ze stron w relacji. Co ciekawe, chociaż "Errata" jest kontynuacją wcześniejszego tomu, jej zaletą jest to, że nie wymaga od czytelnika znajomości pierwszej części. Sama nie czytałam "Korekty", a mogłam w pełni zaangażować się w historię Baśki i Pawła oraz ich przyjaciół. Jednym z moich ulubionych bohaterów drugoplanowych stał się młodszy syn Baśki, Felicjan. Siedmiolatek, którego wypowiedzi, skojarzenia i puenty wprawiają dorosłych niejednokrotnie w stan zdumienia, a czasem i mega mocnego zaskoczenia.
Podsumowując, powieść "Errata" to doskonała historia na relaksujące popołudnie, kiedy szukacie historii optymistycznych i wprowadzających w nastrój wiary w lepsze jutro. Czyż nie warto poznać sposobów na to, aby kobieta mogła uśmiechać się tak, że jej twarz zmienia się nie do poznania i odmładza o kilka lat? Albo, gdy nie schodzący z twarzy mężczyzny uśmiech wzbudza zainteresowanie kolegów i prowokuje pytania o to, jakie napoje czy inne sztuczne środki pobudzające powodują ten stan? Chyba warto, bo te metody są stare jak świat, wystarczy tylko umiejętnie je stosować, a czasem po prostu wprowadzić erratę do swojego życia.
Niekoniecznie/ Warto dać szansę / Polecam/ Polecam jak najbardziej
Tytuł: Errata
Autor: Iga Majak
Wydawnictwo: Novae Res
Liczba stron: 286
Oprawa miękka
Świetna recenzja. Bardzo zaciekawił mnie ten motyw pracy w wydawnictwie spleciony z życiowymi poprawkami – metafora „erraty” w relacjach brzmi naprawdę intrygująco. Przekonałaś mnie zwłaszcza tym, że książkę można czytać bez znajomości poprzedniej części, no i postacią małego Felicjana, który musi skradać każdą scenę. Zdecydowanie dopisuję ten tytuł do listy lektur.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji, kiedy znajdziesz chwilę, wpadnij też do mnie na bloga – wiesz, gdzie mnie szukać, a chętnie poznam Twoje zdanie pod moimi ostatnimi wpisami. Pozdrawiam ciepło.