Jestem Bogiem Podświadomości

Od lat czytam książki pani Beaty i powiem szczerze; przy tej pozycji, coś mnie zaniepokoiło. Dokładnie to, czy w ostatnich latach, jakość twórczości nie przechodzi w ilość. Również odniesienia w tekscie do innych swoich książek, brzmią trochę jak reklama, ale może warto po prostu po nie siegnąc..:)
Nie mogę jednak powiedzieć, że ta książka jest nieciekawa. Owszem, jest w moim stylu, czyli "otwiera oczy na świat", a szczególniej, na jego negatywne, obecnie propagowane style życia. Jest tutaj dużo ostrzeżeń o paskudnym jedzeniu, zbędnych suplementach - reklamowanych, jako cudowne środki, nałogach i niemocy jednostki wobec wielkich koncernów, sieci handlowych, globalnych producentów żywności.
Jest o zakłamaniu w reklamach i o tym, że niby wszyscy wiedzą, a obłuda i fałsz nadal się szerzą.
Jednocześnie są podpowiedzi, jak próbować się w tym wszystkim odnaleźć. Od razu zaznaczmy, że nie jest łatwo, bo zawsze jest "pod górkę", tym, którzy wolą prawdę od ogólnie akceptowanego fałszu.
Pani Beata mówi o wielu rzeczach wprost. Posługuje się językiem codziennym, bezpośrednim. Często powtarza, jak mentor, charakterystyczne "Rozumiesz?", które może kogoś drażnić, ale  tez wprowadza czytelnika w swoistą rozmowę z autorką.
Książka nie jest pisana przez zawodowego psychologa, więc styl jest bardziej przystępny, a treść jak najbardziej poważna. Choć chwilami mogłoby się obyć bez zwrotów w stylu: "Jezu, to straszna walka, prawda?", albo "Kurna, tyle czasu, tyle energii...", czy "kurza nóżka, ciągle nie widać jakichś większych efektów". No cóż w całości jest to do zniesienia, ale chyba nie było aż tak potrzebne.(Czepiam się ;))

Każdy, kto chociaż na chwilę zatrzyma się w codziennym pędzie i spojrzy obiektywnie na wszytko wokół, nie może nie zgodzić się ze słowami autorki:..."kiedy spojrzałam na Europę z daleka, świeżymi oczami i z perspektywy innych światów, które poznałam, odkryłam, że Europa jest jednym z najbardziej destrukcyjnych i zakłamanych miejsc, jakie znam.."

Jeśli ktoś obserwuje dzisiejszy świat, samodzielnie myśli i wyciąga wnioski, to po lekturze tej książki, poczuje, ze nie jest sam. Są ludzie, którzy zauważają, jak sztucznie wykreowana i sterowana rzeczywistość wciąga większość społeczeństwa.
Autorka przestrzega, że karmieni chemiczną żywnością, stajemy się otępiali i łatwo ulegamy manipulacjom. Mimo wszystko jednak trzeba próbować wyrwać się z tego.
"Żyjemy w cywilizacji posługującej się fałszem i iluzjami, ale to wcale nie oznacza, że jesteśmy na ten fałsz skazani. Możesz wybrać."
Trzymajmy się więc własnego rozsądku, jeśli mamy szansę jeszcze z niego korzystać...:)

Niekoniecznie/ Warto dać szansę / Polecam/ Polecam jak najbardziej:)

Tytuł: Jestem Bogiem Podświadomości; Autor: Beata Pawlikowska; Wydawnictwo: Burda Książki. Oprawa twarda.  376 stron.

Komentarze

  1. Chyba jednak pozostanę przy typowo podróżniczych książkach Beaty Pawlikowskiej :).

    Pozdrawiam, a w wolnej chwili zapraszam do siebie zakladkadoksiazek.pl

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz