Zupa jest często traktowana po macoszemu. Bywają osoby, które uważają ją za zupełnie zbędne danie. A tutaj niespodzianka! Zupy, które leczą! Co więcej, poznajemy nie tylko ich lecznicze właściwości, ale i trendy w sztuce kulinarnej.
Dowiemy się, czy jesteśmy w potencjalnej grupie odbiorców, czytając spis dolegliwości, jakie potrafią złagodzić a nawet wyleczyć, właśnie te niedoceniane zupy.
Rozpoczynamy od tradycyjnego, dla nas bulionu. Tej zupy właściwie nie trzeba omawiać szczegółowo. Każdy dorosły pamięta, że w dzieciństwie podczas przeziębienia gotowało się dobry rosół, a młodsze pokolenia mają szansę wpisać się w najnowsze trendy bulionowe, które jak wiadomo przekonują ich najbardziej. Oto dowiadujemy się bowiem, że w samym centrum Nowego Jorku, można kupić świeży bulion, proponowany przez sławnego kucharza. Tak po prostu, zamiast kawy, bierze się kubeczek ciepłego bulionu i rozgrzewa cały organizm, dodając mu energii i sił.
Bardzo spodobało mi się zdanie z tej książeczki: Nie bójmy się jedzenia, ponieważ ono jest naszą energią, naszym lekarstwem. I to kwintesencja tej książki.
Poza tym poznamy znaczenie słowa "pure" Angielskie znaczenie to "jedzenie jak przed stu laty, z wiedzą z przyszłości", "świeżo i naturalnie, jak to tylko możliwe". Właśnie, nasi przodkowie gotowali i jadali bardziej ze względu na możliwości (brak tak rozwiniętego transportu, żywność produkowana lokalnie), ale i intuicyjnie, bo przecież wiedzieli, jak zadziałają zioła, warzywa, czy nabiał. Może bez naukowych potwierdzeń, ale z codziennych obserwacji i życia samego w sobie.
Co jest najlepsze dla naszej wątroby, jelit? Jak osiągnąć cel wyznaczonej sobie, maksymalnej wagi ciała? Jak zrzucić niepotrzebny balast, w jaki sposób oczyścić i odtruć organizm? Właściwości przypraw i ziół też już nie będą tajemnicą. Odpowiedzi znajdują się w tej książce.
A potem możemy ruszać do kuchni, bo rozpoczynamy rozdział o konkretnych przepisach. Oczywiście pierwszy jest prawdziwy wywar na kościach. Przechodząc dalej będzie coraz więcej zup i tych tradycyjnych i tych bardziej egzotycznych. Zupa rybna - znana, lecz z avocado, to już coś innego. barszcz z ziołami, ale także zupa kokosowa z kurczakiem. Kolorowo, różnorodnie i nie tylko na lunch, obiad, czy kolację, ale i na śniadanie, bo jest i przepis na smoothie z granatów, jak i pudding z chia i jagodami. A na zakończenie, nawet kilka przepisów na zdrowe i lekkie potrawy na czas detoksu.
Sporo treści o zdrowym żywieniu i przepisy, które mogą zainspirować do kulinarnej przygody z zupami i nie tylko...
W obecnych czasach odpowiedni sposób żywienia, mamy udokumentowany, zbadany i wciąż wzbogacany, kolejną modą. Prozdrowotne i lecznicze żywienie, według dietetyków, kulinarnych autorytetów i najlepszych kucharzy. Co wybierzemy, to już nasza decyzja. Ja polecam zapoznanie się z przepisami i całą ideologią, dotyczącą zup. Niech nikt już więcej nie powie, że zupy są zbędnym zapychaczem żołądka!
Niekoniecznie/ Warto dać szansę / Polecam/ Polecam jak najbardziej:)
Tytuł: Zupy, które leczą. Dają energię, pomagają schudnąć i chronią jelita Autor: Marion Grillparzer
Wydawnictwo: Jedność oprawa miękka .128 stron.
Do kupienia w księgarni wydawnictwa: https://www.jednosc.com.pl/jednosc-dla-domu-91/4465/zupy-ktore-lecza-dodaja-energii-pomagaja-schudnac-i-chronia-jelita-poradnik-zdrowie
Ja bardzo lubię zupy, więc chętnie zapoznam się z tą pozycją. 😊
OdpowiedzUsuńJa również jestem smakoszem zup :)
UsuńZupa to nasza ulubiona potrawa 👌 Rosół stawia na nogi jak mało które danie - dodatkowo jest jedynym posiłkiem jakie jesteśmy w stanie spożyć "po imprezie" 😅 Niestety jest przygotowanie zupy zajmuje trochę czasu (im dłużej wywar "pyrka" na gazie tym większy aromat ma zupa), więc na codzień nie jesteśmy w stanie sobie na to pozwolić, za to w weekendy nie może jej zabraknąć na naszym stole 😉
OdpowiedzUsuńI słusznie, bo zupy to sama przyjemność :)
Usuń