Nasz Dom

👀Życie w świecie duchów

Przyznaję, że nie mam doświadczeń z literaturą brazylijską, ale takie wejście w jej obszar mocno mnie zaskoczyło. Oto przede Wami powieść napisana przez jednego z najwybitniejszych przedstawicieli kultury brazylijskiej XX wieku - Francisco Candido Xavier'a, człowieka nominowanego do pokojowej nagrody Nobla. Pisarza nietuzinkowego, który jest autorem 412 książek. A ta, którą właśnie przeczytałam została podyktowana...przez ducha - Andre Luiz'a. Hmmm...co Wy na to?

Na początek jeszcze kilka słów o autorze, bo bez tego, trudno zrozumieć całość przekazu. Francisco Candido Xavier urodzony 1910 roku, pochodził z robotniczej rodziny, a w wieku pięciu lat stracił mamę. Niemal przez całe życie pracował jako skromny urzędnik, a ze względu na nieuleczalną chorobę oczu, przeszedł na wcześniejszą emeryturę. Już jako dziecko wykazywał zdolności mediumiczne. Widywał swoją nieżyjącą matkę i inne duchy, rozmawiał z nimi, często nieświadomy tego, że są bytami niecielesnymi. Jako dorosły człowiek zajął się spirytyzmem. I tutaj rozpoczęła się jego wielka kariera pisarska. 

Pierwszym dziełem był zbiór wierszy "Parmas zagrobowy", pisanych stylem najpopularniejszych poetów brazylijskich i portugalskich. Jak powstał? Ich autor twierdzi, że to właśnie duchy tychże twórców, wykorzystywały jego możliwości pisania. Krytycy literaccy potwierdzali niezwykłe podobieństwo charakterystycznego stylu poszczególnych poetów. Sytuacja jest o tyle wiarygodna, że w ówczesnych czasach, dostęp do literatury - zwłaszcza w małych miasteczkach brazylijskich był bardzo utrudniony, więc Xavier miał małe szanse na podróbkę. Co więcej, jedno z późniejszych dzieł zostało napisane w tak idealny sposób, że wdowa po nieżyjącym twórcy, oskarżyła Francisco Xaviera o plagiat. Skąd więc takie obycie w temacie i możliwości twórcze niewykształconego człowieka??? Na zakończenie opowieści o tym pisarzu, dodam jeszcze, że był badany przez inżynierów z NASA! A jeden z jego przekazów z zaświatów posłużył w sprawie o morderstwo i przesądził o niewinności oskarżonego.

Brzmi tajemniczo, prawda? I taka jest też cała powieść, którą miałam okazję przeczytać. Od razu nadmienię, że chwilami czułam w niej niezwykłą bliskość tematyczną z poznanym jakiś czas temu "Nowym, wspaniałym światem". Nie wiem, czy to z powodu głównego tematu - wspólnoty życia społecznego w swoistej kolonii, a może z racji przedstawienia fantastycznego świata "przyszłości". W każdym razie, tę powieść czyta się jednym tchem. To nie tylko bardzo realistyczne opisy, ale i dialogi, z których przebija wiele ważnych myśli-przesłań. 

Co dzieje się po śmierci? Czy istnieją miejsca takie, jak czyściec i piekło? Gdzie znajduje się świat duchów? Podobno niemal z nim sąsiadujemy, a przynajmniej z jego częścią. Według Xaviera, prawdziwym autorem i narratorem tej powieści jest pewien lekarz, który chcąc zachować anonimowość, występuje pod nazwiskiem Andre Luiz. Jak zaczyna swoją historię? Ważnymi słowami:

"Och, moi ziemscy przyjaciele! Ilu z was mogłoby uniknąć tej drogi goryczy, gdybyście przygotowali właściwie najgłębsze pokłady waszych serc...(...)...nie mogłem podejrzewać, że będę rozliczony ze zwykłych zdarzeń, które zwykłem traktować jako nic nie znaczące fakty."

Nasz Dom to nazwa pewnego miejsca w bliżej nieokreślonej przestrzeni, bardzo podobnej to tej, którą znamy z naszej planety. Różnice są jednak znaczące, bo panujące tam wibracje dobra wpływają pozytywnie na wygląd otoczenia. Nasz bohater nie dostaje się do tej kolonii od razu po śmierci. Przechodząc przez etap pośredni, doznaje licznych cierpień, stąd i jego powyższa przestroga. Wraz z nim poznajemy pewien system życia i codziennej pracy w zaświatach. Tak - to wiadomość dnia - nie ma odpoczynku, spacerowania po niebiańskich polach - jest mnóstwo pracy, przeliczanej na swoistą "walutę"!

Ogólnie rzecz ujmując, nasza praca po śmierci, ma polegać na czymś zupełnie innym, aniżeli tutaj na ziemi. Etapy doskonalenia duszy, pomoc wzajemna, wszechobecna miłość braterska to jedno, ale informacje na temat tego, co dzieje się z duszami, częściowo zgadza się z podejściem religii katolickiej, a częściowo zupełnie od niej odbiegają. Gdzie leży prawda? Ocenicie sami, bo czytając tę powieść znajdziecie w niej zarówno odniesienia do Biblii, Boga - Stwórcy, Opatrzności i Jezusa, jak i elementów pochodzących z innych religii. Dlaczego? Nie potrafię w pełni odpowiedzieć sobie na to pytanie, nawet po przeczytaniu całej historii. 

Spirytyzm, sam w sobie jest przez Kościół Katolicki zakazany i traktowany jako zabobon. Czy poruszamy się więc na granicy ideologii New Age, nie negującej wprawdzie Boga, ale niezgodnej z naukami religii katolickiej. Pojawiający się w treści motyw nowych wcieleń wydaje się wyraźnie na to wskazywać. Nieco rozczarowała mnie struktura organizacyjna "zaświatów". Nazewnictwo "urzędów", hierarchia i zarządzający. To wszystko wydaje się tak bardzo przypominać ziemski system, że zastanawiam się, kto tutaj kogo naśladuje. Duchy ludzi czy może ludzie, świat duchów????

Podsumowując więc, warto dać szansę tej powieści, ale z należytym dystansem do wielu tematów. Jedno jest pewne: może przynieść rodzaj nadziei na "życie po życiu", ale też przekazuje niezwykle istotną prawdę o jego jakości i wartościach nadrzędnych tutaj, na ziemi. A dodatkowy bonusik z jej przeczytania to coś, czego sama doświadczyłam, czyli wyjątkowo pozytywna energia, nowe podejście do "obecności" w naszym życiu tych, którzy już odeszli oraz - uwaga - zapał do codziennej pracy, również tej zwyczajnej i bez wynagrodzenia! ;) No, bo skoro ruch, praca, aktywność i dobro miesza się w jedno, to warto działać od razu. A i jeszcze jedna niespodzianka - doceniono wiedzę z książek i piękno roślin, za co ode mnie również duży plus!

Niekoniecznie/ Warto dać szansę / Polecam/ Polecam jak najbardziej

Tytuł: Nasz Dom

Autor:  Francisco Candido Xavier/Andre Luiz

Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza Rivail

Liczba stron: 320

Oprawa miękka

 




 

 

 


Komentarze