"Ultreia" to krótka opowieść w formie relacji z popularnego szlaku pielgrzymkowego do Santiago de Compostela. To szczególne miasto w północno-zachodniej części Hiszpanii słynie od wielu wieków jako ośrodek kultu świętego Jakuba oraz cel pielgrzymek osób z całego świata. Młoda kobieta - Alex właśnie kończy swoją edukację i wyrusza w tę niezwykła podróż wraz z koleżanką.
Tematem tej podróżniczo - refleksyjnej opowieści jest zarówno wyprawa realna z jej praktycznymi aspektami, jak i podróż mentalna. Wprawdzie wątki związane z przemyśleniami nie są zbytnio rozbudowane, a nawet można powiedzieć, ze potraktowane nieco powierzchownie, ale towarzyszymy Alex i spotykanym na szlaku pielgrzymom z dużą sympatią. Odnotowałam między innymi pewną myśl autorki o tym, że "największy sekret świata jest prawdopodobnie ukryty w prostocie". Widać też wpływ technologii na młode pokolenie, z którego pochodzi Alex. Jest zaskoczona tym, że na pielgrzymce "nie musi" używać smartfona do scrollowania. No cóż - nie trzeba iść aż tam, żeby oderwać się od ekranu, ale jak widać millenialsi potrzebują mocniejszego bodźca, niż starsze pokolenia...;)
🌄
Realia pielgrzymowania często zaskakują początkujących uczestników tych wypraw. Warto więc przygotować się do tego, właśnie z taką książką i myślę, że potencjalnym pielgrzymom przyda się ona najbardziej. Dla kogoś, kto nie planuje pieszej wędrówki Szlakiem św. Jakuba prawdopodobnie ta opowieść będzie jedną z wielu i zostanie dość szybko zapomniana. Niemniej, jest świetną relacją z miejsc i sytuacji, które mogą zaciekawić wielu czytelników. Oddaje obraz tego, jak przebiegają kolejne dni wędrówki, a w każdym razie jak mogą przebiegać, bo przecież pielgrzymi są różni. Alex pokazuje nam codzienność na szlaku, noclegi, organizowanie posiłków czy zróżnicowane towarzystwo. To prawdziwie międzynarodowa społeczność, w której można spotkać potencjalnych przyjaciół na całe życie, a może i swoją "drugą połówkę"? Są tam i osoby świeckie i duchowne, więc rozmowy przebiegają na różnych poziomach i płaszczyznach zrozumienia siebie czy zagadnień religijnych.
📜
Czytając ten swoisty pamiętnik z pielgrzymki poznajemy również charakterystyczne słownictwo i zagadnienia. Teraz już wiem, czym jest paszport pielgrzyma, nazywany w Hiszpanii credencial albo dlaczego muszla stała się symbolem pielgrzymów. Jak to jest z zachowaniem higieny podczas całodniowych wędrówek i noclegów w coraz to nowych miejscach. Autorka pokazuje nam również obraz hiszpańskiej prowincji, która często mile zaskakuje swoją autentycznością i przyjaznym traktowaniem pielgrzymów z całego świata. Nie słyszałam nigdy wcześniej o zwyczajach, jakie towarzyszą wędrówce na Szlaku świętego Jakuba. Począwszy od "pozbywania" się ciężarów w sposób fizyczny (niektórzy mają naprawdę spore obciążenia w plecakach), które symbolizują oczyszczenie duchowe, aż po słynne porzucenie butów pielgrzyma i ujrzenie na końcu pielgrzymki charakterystycznej instalacji z dziesiątkami przewieszonych na linkach butów trekkingowych.
A kogo można spotkać na camino, czyli drogach prowadzących do Santiago de Compostela? To akurat było dla mnie dużym zaskoczeniem, bo fakt, że jest to szlak związany z chrześcijańskim Świętym, nakazywał mi myśleć wyłącznie o tego typu pielgrzymach. Tymczasem po tak zwaną compostelkę, czyli certyfikat potwierdzający udział w pielgrzymce, wybierają się również osoby, które...chcą sobie wpisać ten fakt do CV! Podobno jest to w Hiszpanii dobrze odbierane przez potencjalnych pracodawców, więc i taka motywacja również się pojawia. Ponadto autorka opowiada nam o niesamowicie zróżnicowanym towarzystwie, od oczywistych chrześcijan, przez muzułmanów, buddystów, aż do ateistów. Podobno zdarzają się też osoby, które po prostu traktują tę pielgrzymkę jako wyzwanie, choćby w celu zrzucenia kilku kilogramów nadwagi. No cóż. Bez względu na motywację, na pewno każdy z uczestników takiej wyprawy przeżyje swoją przygodę życia, podobnie jak autorka tej książki, która twierdzi, że pielgrzymka do Santiago de Compostela zawsze zmienia ludzi na lepsze. Ta opowieść, relacja, stała się swoistą pamiątką z tej niezwykłej podróży i być może zachętą dla kogoś, kto ją przeczyta, a w konsekwencji również odważy się na przejście tym słynnym szlakiem, poznając szczegóły całej wyprawy.
Niekoniecznie/ Warto dać szansę / Polecam/ Polecam jak najbardziej
Tytuł: Ultreia
Autor: Alex Lid
Wydawnictwo: Novae Res
Liczba stron: 164
Oprawa miękka
Komentarze
Prześlij komentarz