Biała pod Treflami

 


Kiedy Halina Starzyńska - główna bohaterka tej książki podejmowała swoje najważniejsze życiowe decyzje i uczestniczyła w wydarzeniach, które odmieniły oblicze Środkowej Europy, a zwłaszcza Polski, wielu z obecnych czytelników uczęszczało jeszcze do szkoły albo do przedszkola, a niektórych nawet jeszcze nie było na tym świecie. Większość z nich nie zdawała sobie więc sprawy, jak wygląda sytuacja polityczna i szczegóły dotyczące zarządzania naszym krajem. Ja również należę do tej nieświadomej grupy, kompletnie wówczas nie interesującej się istotnymi, jak się później okazało wydarzeniami. No cóż, wiek dziecięcy ma swoje prawa, a życie w tak zwanej "swojej bańce" sprawia, że jeśli na co dzień nie widzimy niczego niepokojącego, myślimy, że właśnie tak wygląda cała reszta świata.

I tutaj z pomocą i wyjaśnieniami przychodzi ta niedługa, ale obfitująca w znaczące treści, opowieść o życiu kobiety pozornie zwyczajnej, a jednak wyjątkowej. To historia przywołująca fakty, jakie miały miejsce w przełomowym momencie - zakończenia ery komunizmu i wkroczenia w epokę...no właśnie gdzie właściwie się znaleźliśmy? Jak nazwać to, co dzieje się od tamtego czasu, a przede wszystkim pytanie najważniejsze, czy było warto poświęcać za to wszystko swój czas, energię, a nawet życie?

💬

Podczas czytania książki "Biała pod Treflami" mimowolnie nasuwa się sporo pytań, bo każdy, kto chociaż trochę orientuje się w obecnej sytuacji politycznej, zada sobie właśnie to ostatnie wymienione wyżej. Czy w ogóle jest sens rzucać wszystko na szalę takiej wagi? Swoje życie osobiste, rodzinę, prywatne marzenia i plany? Szczerze mówiąc mam wątpliwości, ale Halina Starzyńska myślała zupełnie inaczej. Może dlatego, że jeszcze wtedy wierzyła w moc ludzkich działań i  społecznych zrywów? Może po prostu jej natura aktywistki, walczącej w imieniu i dla społeczeństwa były tak zwanym imperatywem koniecznym, wbudowanym wewnątrz nakazem podświadomości? 

Poznajemy sporą część życia głównej bohaterki, a w tle dzieje się to, co teraz nazywamy najnowszą historią współczesną albo historią końca XX wieku. Powstawania związków zawodowych, Solidarność i nowe partie polityczne. Zatrzymania i bezlitosne traktowanie opozycjonistów władzy. Drukowanie i dystrybucja ulotek informujących o sprawach niezgodnych z ówczesną, oficjalną narracją, udział w protestach czy obserwacja tego, co dzieje się przy "okrągłym stole". Zbliżamy się do wydarzeń od tej strony, po której stała właśnie Halina Starzyńska i jej podobni ludzie. To ważny punkt widzenia i należy go poznać. Postacie jak Jan Olszewski, Lech Wałęsa, Tadeusz Mazowiecki albo tajemniczy Stanisław Tymiński ze swoją czarną teczką stanowią clou wydarzeń, które większość społeczeństwa pojmowała jako początek nowej, wolnej Polski. Czy rzeczywiście tak było, czy może kolejny raz zostaliśmy wprowadzeni do teatru, w którym główne role zostały przypisane przez tajemniczego scenarzystę i wyreżyserowane na potrzeby rozgorączkowanego tłumu, aby go uciszyć i pozornie spełnić  oczekiwania. Pozostawienie u władzy osób z poprzedniego składu na ważnych stanowiskach w "nowych" siłach politycznych chyba mówi samo za siebie...

Pani Halina Starzyńska dokonała ważnych wyborów życiowych, co niezaprzeczalnie wpłynęło na losy jej samej oraz jej męża i córki. To było jedno życie i już go nie powtórzy, a w jaki sposób zostanie zapamiętana przez najbliższe otoczenie, czy czegoś żałuje i czy w ogóle doceniono jej starania i poświęcenie? Tę ostatnią część sprawdziłam i dowiedziałam się, że otrzymała specjalne odznaczenie - Krzyż Wolności i Solidarności. Czy to dużo czy mało? Nie mnie oceniać, ale jedno jest pewne, tę historię należy poznać, aby poczuć ducha tamtych czasów, lepiej zrozumieć pewne rzeczy oraz spojrzeć na nie z perspektywy polskich patriotów, bo być może bez takich osób jak pani Halina nie byłoby wielu późniejszych wydarzeń? Przecież jeśli nikt nie wszcząłby jakiegokolwiek protestu i nie stracił zaufania do władzy, to nasze późniejsze losy jako narodu wyreżyserowano by w zupełnie inny sposób. 

Niekoniecznie/ Warto dać szansę / Polecam/ Polecam jak najbardziej

Tytuł: Biała pod Treflami

Autor: Martyna Werra

Wydawnictwo: Novae Res

Liczba stron: 128

Oprawa miękka

Gatunek: literatura faktu, biografie

 

 

Komentarze