Głównym wątkiem, przewijającym się w całej opowieści jest siostrzana miłość. W różnych odcieniach, w różnych sytuacjach życiowych i w odmiennych kulturowo rodzinach.
Siostry kochają się mimo wszystko, a jednak nie zawsze o tym sobie mówią, okazują, a nawet nie zawsze o tym wiedzą. Stosunki pomiędzy siostrami definiowane często przez rodziców, stają się układami trudnymi. Matka lub ojciec wyróżniający jedno z dzieci, sprawiają, że rodzeństwo nie potrafi porozumieć się pomiędzy sobą, a czasem dręczy wzajemnymi pretensjami.
W "Srebrnej dziewczynie", miłość ma różne oblicza. Ta rodzicielska niestety nie jest najlepszym wzorem. Niedojrzałe i niemoralne zachowania dorosłych ludzi, zdrada małżeńska, alkoholizm, przemoc, wbijają nam się w pamięć i trudno chwilami odróżnić złe od gorszego. Czy niezamożny ojciec albo wujek ze swoimi patologicznymi zachowaniami są gorsi od wykształconego ojca, który potajemnie prowadzi podwójne życie, ma drugą rodzinę, ale dba o finansowe zaplecze wszystkich córek i żon? Czy matka pracująca na kilka etatów mniej kocha swoje dzieci niż ta, która z przewrażliwieniem i nadopiekuńczością dzwoni kilka razy dziennie do córki?
Mężczyźni to kolejny wątek, dość kontrowersyjny. Są tutaj przedstawieni w niestety jak najgorszym świetle. Nie wiem, czy przyczyną są osobiste obserwacje albo jakaś niechęć autorki, ale w tej książce nie ma męża, ojca, brata, chłopaka, sąsiada, kogokolwiek płci męskiej, o kim można powiedzieć "fajny gość". Chamskie, egoistyczne zachowania bogatego studenta wobec dziewczyny "znikąd". Wykorzystywanie seksualne. Zdrady, kłamstwa, słowa, która ranią i bolą przez długi czas; "Nie jesteś odpowiednim towarzystwem dla moich córek". Upijanie dzieci, zaniedbania oraz brak jakichkolwiek oznak uczuć wobec najmłodszych.
A w tym wszystkim światełko w tunelu - przyjaźń pomiędzy dziewczynami/młodymi kobietami z tak odległych sobie środowisk. Porównanie zachowań, sposobów reakcji, przemyśleń, marzeń, planów...Dwie osobowości, które chwilami się uzupełniają, a chwilami walczą ze sobą. Długie szczere rozmowy, ale i nagłe zamknięcia się przed światem i ludźmi. Huśtawka nastrojów, różnorodność scen, również tych dramatycznych oraz postacie, z których większości nie chciałoby się spotkać w prawdziwym życiu.
Mocno przeszkadzał mi w odbiorze chaotyczny układ rozdziałów, pod względem chronologicznym. Nie ma ciągłości wydarzeń, są retrospekcje, wspomnienia. Czas nie jest tutaj wyznacznikiem treści i nie jest najważniejszy. Pewnie był powód, by tak właśnie ułożyć schemat opowieści, ale mnie osobiście ten chaos wyjątkowo przeszkadzał w odbiorze. Niektóre rozdziały wydawały się o być o niczym, dialogi mające przedstawiać jakiś psychologiczny podtekst, wcale nie przemawiały aż tak głęboko. No i ten powtarzany problem kapsułek tylenolu...
Niestety nie mogę powiedzieć o urzekającej i wciągającej treści tej książki, ale jedno na pewno warto zapamiętać. Dziewczyna uznająca siebie za kogoś gorszego, poczuła wreszcie dzięki prawdziwej przyjaźni to, co powinna o sobie zawsze myśleć: "Przez cały ten czas Jess patrzyła na mnie własnymi oczami i mnie kochała. Widziała osobę, którą chciałam być, którą, jak miałam nadzieję, tak naprawdę byłam, a przynajmniej mogłam być. Normalną, jak wszyscy inni. Jej przyjaciółkę. Nie te inną osobę, nie potwora..."
I Srebrna Dziewczyna, która może codziennie na nowo rozpocząć swoje życie, jako zupełnie inna osoba...
Niekoniecznie/ Warto dać szansę / Polecam/ Polecam jak najbardziej !
Tytuł: Srebrna dziewczyna Autor: Leslie Pietrzyk Wydawnictwo IUVI. Oprawa miękka. 390 stron.
Czytałam tak różne opinie o tej książce,że koniecznie muszę wyrobić sobie o niej własne zdanie.:)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej wskazane :) I chętnie tę opinię poznam. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńLubię młodzieżówki, ale do tej jakoś mnie nie ciągnie :/
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Może warto zajrzeć. Jestem bardzo ciekawa innych opinii, tak choćby dla porównania, czy tylko do mnie nie trafiło...
OdpowiedzUsuń