Migawki



Pierwsze zdania z książki naznaczają formę, z jaką się zetkniemy: Zdjęcie migawkowe. Wykonana przy bardzo krótkim czasie naświetlania i bez użycia statywu...

I odtąd, będziemy z niezwykła wręcz zręcznością przemieszczać się w czasie, przestrzeni i tematyce. Krótkie teksty, interesując spostrzeżenia, oryginalne postacie i błyskotliwe puenty. W Sztokholmie, Berlinie, Moskwie, Trieście czy Mediolanie. Spotykamy osoby, których los lub osobowość w jakiś sposób zaciekawiły autora. Wnikliwa obserwacja ich życia, reakcji na wydarzenia czy stawianych na ich drodze problemów, zafascynowały go na tyle, by napisać, zbliżyć się choć na ulotną chwilę do ich świata.

Żona, żyjąca od lat w cieniu swojego męża, właśnie zaistniała, dla siebie i dla innych. Chociaż znali ją wszyscy, to dostrzegli kim jest i co ma do powiedzenia, dopiero, kiedy jej współmałżonek odszedł.  

Znana modelka vers bezdomny pies Malczik, z moskiewskiego metra. Oto historia, która poruszy wielu swoim wydźwiękiem, a z puentą autora, pewnie zgodzi się większość czytelników.
Obserwacje klientów restauracji i barów, pasażerów komunikacji publicznej, ludzi podczas ważnych konferencji, spotkań i wykładów, na spacerach czy  na plaży. Wszędzie, gdzie migawki z życia przewijają się, jak w kalejdoskopie. 

Tolerancja, samotność, religijność, małżeńskie relacje i oczywiście oczko w głowie autora - literackie odniesienia i językowe ciekawostki oraz słowa użyte w różnym kontekście.
Autor nakreśla nam obrazy, które pozostają z nami albo na tę ulotną chwilę migawki albo i na dłużej, jak wywołane na papierze fotograficznym zdjęcie, które widzimy co jakiś czas, zerkając na ramki na ścianie, czy domowej komodzie. Jedne zainteresują, przez inne przemkniemy przelotnie i powierzchownie. Takie jest prawo zbiorów tekstów, dają wybór i różnorodność. 
 

Na wiele spraw możecie spojrzeć w zupełnie inny sposób. Choćby na gołębie i ich kulturowe znaczenie - pary gołąbków, gołąbka pokoju, gruchające gołąbki...Już pierwsze opowiadanie może znacznie zmienić Wasz dotychczasowy obraz, bo migawka, jaką zarejestrował autor, mocno wbija się w pamięć.

Robienie zdjęć jest obecnie tak powszechne, że właściwie zapomniano już o sposobie zapamiętywania innego, niż z pomocą aparatów cyfrowych. A przecież nasz mózg rejestruje tyle obrazów, dźwięków, smaków i zapachów, że to, co zapamiętujemy zostaje z nami i ożywa pod wpływem najmniejszego skojarzenia i bodźca. 
 

Słynne zdjęcie sprzed kilku lat, które obiegło internet, przedstawia starszą kobietę, jedyną, która nie robi zdjęcia swoim telefonem, przejeżdżającemu ulicami miasta, papieżowi Franciszkowi. Wpatrzona, zamyślona, rejestruje wyłącznie w swojej pamięci ten ważny moment. Ona nigdy przypadkiem nie skasuje tej migawki ze swojej karty pamięci, nie zgubi i nie zapomni. Była "tu i teraz" po to, by przeżyć i wracać do tej chwili, kiedy tylko będzie chciała. I tego można sobie i innym życzyć. Migawek, zdjęć i portretów życia, swojego, niepowtarzalnego, z subiektywnym spojrzeniem i odczuciami oraz przemyśleniami, które pojawiają się wraz z nimi. Podobnie, jak autor "Migawek" rejestrować myślą i słowem, bo obraz pojawi się nam wtedy zawsze, wręcz automatycznie, nawet bez naciśnięcia spustu migawki.

Niekoniecznie/ Warto dać szansę / Polecam/ Polecam jak najbardziej:)

Tytuł: Migawki Autor: Claudio Magris
Wydawnictwo Literackie oprawa: twarda. 150 stron.

Komentarze