Jak czytać i rozumieć etykiety

 


Drobny druk, obcobrzmiące nazwy, skróty, symbole i parę innych trudności to norma podczas sprawdzania etykiet i metek kupowanych produktów. Większość klientów po prostu się poddaje albo wcale nie sprawdza składu, licząc na dobre intencje wytwórców towarów spożywczych czy środków czystości. W książce "Jak czytać i rozumieć etykiety" autorki zajęły się żywnością i tym, co się w niej znajduje. 

Świadomi klienci oglądają programy edukujące w kwestii żywienia, szukają, czytają i przede wszystkim sprawdzają to, co ma znaleźć się w ich kuchni. Współcześnie, niezwykle istotne jest krytyczne podejście do kupowanych produktów, czyli nie poddawanie się wpływom reklamy itp zachęt. W tej grze przede wszystkim chodzi o zdrowie. Dodatkowym bonusem będzie też oszczędność, bo wysokoprzetworzone produkty naprawdę kosztują sporo. 

Często wystarczy kupić kilka prostych - najprostszych(!) składników i przygotować samodzielnie coś, co wielkie koncerny oferują jako gotowe do spożycia danie czy półprodukt. Jak? W tej książce znajdziecie nie tylko podpowiedzi, czego unikać w składzie kupowanej żywności, ale też sprawdzone przepisy w jaki sposób przyrządzić doskonałe domowe dipy, masła, pieczywo, makarony, wędliny czy słodkości na deser. 

W początkowych rozdziałach książki przeczytacie o kluczowych elementach do sprawdzania, czyli:

  • opis niebezpiecznych substancji dodatkowych, jakie są niestety stosowane przez producentów za przyzwoleniem organów ustawodawczych
  • zakresy numerów poszczególnych dodatków o symbolu E - stąd dowiecie się, które z nich są barwnikami, konserwantami, emulgatorami, przeciwutleniaczami, zagęstnikami czy wzmacniaczami smaku i zapachu. 
  • jak znaleźć ukryte źródła cukru, soli czy tłuszcze trans wśród długiego wykazu składników. Tutaj warto podkreślić, że może być ich nawet kilka w jednym produkcie.
  • czym różni się data minimalnej trwałości od terminu przydatności do spożycia
  • jak czytać i rozumieć tabelę wartości odżywczych

W kolejnych rozdziałach dowiecie się także sporo na temat certyfikatów i oznaczeń, które mają wywoływać pozytywne skojarzenia u odbiorców. Są też stosowane w przypadku produktów specjalistycznych, jak: bezglutenowe, bezlaktozowe, light czy wegańskie. Które z nich są wiarygodne, a kiedy producenci mogą przygotować na nas marketingową pułapkę? Sprawdźcie koniecznie i nie dajcie się zmylić!

 

Niekoniecznie/ Warto dać szansę / Polecam/ Polecam jak najbardziej

Tytuł: Jak czytać i rozumieć etykiety

Autor: Magdalena Jarzynka-Jendrzejewska, Ewa Sypnik-Pogorzelska

Wydawnictwo: RM

Liczba stron: 130

Oprawa miękka

 

 

 





Komentarze